Pod tą zbiorczą nazwą kryją się ogrody chińskie, japońskie, koreańskie, mongolskie, filipińskie, częściowo indyjskie… Ogrody państw Azji Wschodniej. Każdy posiadający swoje specyficzne elementy, każdy indywidualny dla ich mieszkańców. Właśnie, dla mieszkańców. Dla przeciętnego Europejczyka ogród chiński czy japoński, to dokładnie to samo. Woda, kamienie, mech, lampiony. No i kwitnąca wiśnia! Jakże mylny obraz tych mistycznych ogrodów. Warto przyjrzeć się im pod trochę innym kątem. Przedstawię tu porównanie dwóch chyba najpopularniejszych stylów ogrodowych, właśnie chińskiego i japońskiego. Pozornie takich samych, jednakże różniących się wieloma elementami.
Datowanie
Pierwsze ogrody chińskie datowane są na II w n.e. Chiny przez długi okres czasu były państwem hermetycznym, zamkniętym na wpływ zachodu. Wszystko zmieniło się w XX w, kiedy to zachwycili się Ameryką i zaczęli ją kopiować. W ten sposób ogrody chińskie zaczęły wymierać, a pojawiły się tam nowoczesne tereny zielone.
Historia ogrodów japońskich zaczyna się znacznie później, bo w VI w n.e. Początkowo wzorowane były na ogrodach chińskich, przez co mają sporo cech wspólnych, jednakże bardzo szybko wykształcili indywidualne cechy. Dzięki szacunkowi do tradycji, ich ogrody nie zniknęły, a wręcz rozprzestrzeniły się na resztę świata i trwają do dziś.
Ryc 1. Czas trwania epoki ogrodów chińskich i japońskich
Ogrody chińskie
Ten styl, to zdecydowanie ogród do kontemplacji. Surowy, niemal smutny, patrząc z naszego punktu widzenia, gdyż sadzono bardzo niewiele kwitnących roślin. Duża ilość wody, motyw odbicia, a na lądzie kamienie, mozaiki i rośliny. Brak trawników. Starano się, by docelowo stary ogród wyglądał, jak naturalny krajobraz.
Zdj. 1 Brama księżyca, Berlin, Wystawa Światowa, 1.09.2017 r.
Zdj.2 Chińska rzeźba, Berlin, Wystawa Światowa, 1.09.2017 r.
Dzięki dużej powierzchni kraju zawierają różne strefy klimatyczne, a więc posiadają też zróżnicowaną florę. Mimo to można wyróżnić elementy charakterystyczne dla tego stylu.
skały – element obowiązkowy w każdej postaci. Układano je pojedynczo i w grupach. Tworzono groty, jaskinie, imitacje gór, a nawet całego krajobrazu. Istotne było, by przypominały naturalne twory. Jeśli ogród był mały, kładziono kamienie niewielkich rozmiarów, jako akcent;
woda – kolejny, obowiązkowy element. Woda, symbol życia, mogła zajmować nawet 3/4 powierzchni działki. Jeśli tworzono strumień, czy rzekę, prowadzono ją tak, by nie było widać końca, który znikał za roślinami, skałami czy też budynkiem. Jeśli z jakiegoś powodu właściciel nie mógł pozwolić sobie na prawdziwą wodę, tworzył jej namiastkę w postaci „suchej rzeki” lub „suchego zbiornika wodnego”. Wszystko to było prowadzone w jak najbardziej naturalny sposób, unikając prostej linii;
rośliny – preferowano gatunki zimozielone i krótko kwitnące. Był to krajobraz zewnętrzny w miniaturze. Sadzono śliwy – symbol drzew, magnolie, wiśnie, granaty, piwonie drzewiaste, róże chińskie, jaśminy, sosny, jałowce, cedry, glicynie, bambusy, banany i wierzby. Obowiązkowym zestawem roślin były: sosna, śliwa i bambus, nazywane ” trzema przyjaciółmi zimy”. Zapoczątkowano też sztukę bonzai.
Prócz elementów przyrodniczych, ciekawa jest również, a może przede wszystkim mała architektura.
strefowość – ogród stanowił całość podzieloną na strefy. Każda była okolona białym murem, a za przejścia służyły okrągłe wycięcia w ścianie, tak zwane „bramy księżyca”, służące również za dekorację;
mury ogrodowe – były oprawą, zamknięciem całości. Często pełniły funkcję widokową. Utrzymane w jasnej, nieraz białej tonacji były tłem dla ciemnej zieleni roślin. W ścianach pojawiały się furty w kształcie płatków, kwiatów, liści, waz oraz wyżej wspomniane okrągłe „bramy księżyca”;
drogi – najczęściej były to wąskie, kręte ścieżki brukowane lub układane z mozaiki. Łączyły różne części ogrodu;
budynki – drewniane lub ceglane, o lekkiej, przestrzennej formie, zawsze z podwiniętymi dachami. Budynki wypoczynkowe, czyli pawilony i altany stawiano na wzniesieniach, często tuż nad wodą, wśród skał. Czasem na wyspie;
bramy Paj-lu – były to monumentalne, wolno stojące bramy, będące wejściem do zespołu pałacowego lub świątynnego. Budowano je z drewna lub kamienia. Te bogato rzeźbione i stosunkowo kolorowe elementy małej architektury zwieńczone były daszkami z podwiniętym brzegiem. Były symboliczne, bardzo dekoracyjne i wyznaczały osie widokowe w ogrodzie;
mosty – istotny element przy tak dominującej ilości wody w ogrodzie. Budowano je z drewna lub z kamieni. Były to wiszące, łukowo lub arkadowo wygięte elementy architektury, zawsze ozdobione balustradami. Czasem budowano bardzo strome mosty w taki sposób, by odbijając się w wodzie tworzyły idealne koło;
rzeźby – tu również ważną rolę odgrywała symbolika i tak umieszczano rzeźby lwów symbolizujące męstwo, siłę i piękno, żółwia, symbolizującego długie życie oraz smoka, symbolizującego władzę. Jeśli chodzi o kolorystykę, to była ona dość ograniczona. Stosowano jedynie 3 kolory: niebieski, czerwony i złoty.
Zdj. 3 Brama Pai-lu, Berlin, Wystawa Światowa, 1.09.2017 r.
Zdj. 4 Pawilon, Berlin, Wystawa Światowa, 1.09.2017 r.
Ogrody japońskie
Ogrody te wywodzą się z ogrodów chińskich. Tu również wzoruje się na formach naturalnych i są to miejsca spokoju oraz rozmyślań. Łączy je się z wierzeniami religijnymi i poglądami filozoficznymi. W kulturze japońskiej ogród posiada tak wielką siłę, że istnieje nie tylko na zewnątrz budynków, ale i wewnątrz. We wnętrzach mieszkań tworzone są specjalne wnęki, coś na kształt naszych ołtarzyków, gdzie umieszcza się symbolicznie ogród. W skład tokonomy, gdyż tak nazywa się to miejsce, wchodzą malowidła nawiązujące do ogrodu, japońskie napisy, czasem rzeźba oraz ikebana – ubogi, ale wyważony bukiet, często składający się z 3-5 elementów.
Historia tych ogrodów jest dość prosta. Pierwsze ogrody w Japonii zaczęły pojawiać się ja VI w n.e. i były one pod silnym wpływem Chin i Korei. Na przełomie VI i VII w zmniejszył się nacisk Korei, a pojawił buddyjski. Dopiero między VII, a XII wiekiem Japonia powoli wyzwoliła się spod wpływu Chin i zaczęły pojawiać się cechy narodowe.
Najstarszym stylem w Japonii jest shinden – styl świecki. Ogród, podobnie jak w starożytnym Rzymie, projektowany jest wraz z domem. Główna siedziba ma kształt prostokąta. Całość, ogrodzona jest solidnym murem. Część południową zajmuje ogród, część północną zabudowania, które z trzech stron otacza dziedziniec. W centrum znajduje się podłużny staw o urozmaiconej linii brzegowej. Projektowany jest zawsze na linii wschód-zachód. W obrębie stawu tworzy się wysepki. Przy stawie umieszcza kamienie. Obok zbiornika wodnego usypuje się wzgórze, a na nim umieszcza pawilon służący do kontemplacji ogrodu. Mosty łączące poszczególne wyspy są prostymi, kamiennymi budowlami, często bez barierek. Woda swobodnie przeplata się z budynkiem. Jeśli właściciel nie mógł pozwolić sobie na staw, nie tworzył trawników, a „suche zbiorniki wodne” ze żwiru. Na kamiennych „wyspach” stawia się bonsai. Jedynym kolorem, prócz zieleni roślin i bieli żwiru był czerwony. Ścieżki tworzono z płyt granitowych, a aktualnie betonowych.
Zdj. 5 Rzeźba w stylu japońskim, Berlin, Wystawa Światowa, 1.09.2017 r.
Zdj. 6 Ogród w stylu zenistycznym, Berlin, Wystawa Światowa, 1.09.2017 r.
W nieco późniejszym okresie powstały ogrody zenistyczne. Są to majestatyczne, niemal pozbawione dekoracyjności miejsca spokoju i kontemplacji. Służą duchowemu doskonaleniu. W ich skład wchodzą przede wszystkim skały i woda, sporadycznie rośliny. Bardzo często woda jest tylko symbolicznie zaznaczona przez żwir lub piasek. Ich układ odzwierciedla nastrój opiekuna ogrodu. Ogrody zenistyczne, to twory statyczne, mające koić obserwatora, a nie go rozpraszać. Budynki malowane są stonowanymi kolorami, bez żywych kolorów. Jedyną dopuszczalną barwą jest czerwień. Kolor ten zaczyna dominować jesienią, kiedy to przebarwiają się klony. Jeśli decydowano się na żywopłoty, były one cięte w kule lub fale. Mała architektura jest bardzo surowa. Wyprostowane bramy, proste ogrodzenia, schody, kamienne lampy. Rzeźby i motywy wzorowane na naturze. Bardzo często wprowadza się zmniejszone elementy z faktycznie istniejących w topografii kraju.
Ogrody w Japonii można podzielić na kilka rodzajów:
ogród stawowy – przy świątyniach buduje się symboliczny staw lotosowy z wyspą w naturalnym otoczeniu leśnym;
ogród pagórkowy – tworzy się sztuczne nasypy w połączeniu ze strumieniami i stawami;
ogród płaski – tworzony na płaskim terenie. Z powodu braku spadku, woda tworzona jest symbolicznie. W jego skład wchodzą drzewa, kamienie oraz czasze wodne, w których wchodzący przemywają dłonie;
ogród kamienny – jest to odmiana ogrodu płaskiego. Tutaj jedyną ozdobą są kamienie ustawione pojedynczo lub w grupach;
ogród literacki – prosty, naturalistyczny ogród kształtowany pod wpływem tekstów z literatury pięknej oraz malarstwa;
ogród herbaciany – tworzony w celu celebracji picia herbaty. Dzieli się on na dwie części: zewnętrzną, znajdującą się w pobliżu wejścia, gdzie gospodarz oczekuje na gości oraz wewnętrzną, gdzie znajduje się pawilon, w który podaje się herbatę, a przed nim czasza wodna do mycia dłoni. Obie części łączone są przez kamienną drogę prowadzącą przez bramę do dalszej części.
Zdj. 7 Kamienny mostek nad strumieniem. Barierka dodana sztucznie, dla bezpieczeństwa zwiedzających, Berlin, Wystawa Światowa, 1.09.2017 r.
Rośliny pojawiające się w ogrodzie japońskim, to: sosna, jodła, żywotnik, bukszpan, ostrokrzew, klon, wiśnia – symbol Japonii, magnolia, jaśmin, różanecznik, chryzantema, aster, lotos i piwonia.
W Japonii rozwinięto również sztukę miniaturyzacji roślin, głównie drzew – bonsai. Bon oznacza płaską tackę lub pojemnik, natomiast sai to roślina. Można więc przetłumaczyć tę sztukę, jako rośliny na płaskiej tacce.
Zdj. 8 Ogród w stylu japońskim, Goczałkowice-Zdrój, ogrody pokazowe Kapias, 30.06.2017 r.
Zdj. 9 Ogród w stylu japońskim, Goczałkowice-Zdrój, ogrody pokazowe Kapias, 30.06.2017 r.