Po „wiekach ciemnych” nastąpił obrót o 180 stopni w postrzeganiu świata. To nie Bóg i wiara byli najważniejsi, a człowiek i rozum. Uporządkowano architekturę oraz ogrodnictwo. Powrócono do wzorców antycznych. Nastała era rozwoju sztuki i kultury: Renesans.
Datowanie
Renesans w ogrodnictwie rozpoczął się w połowie XVI w i zakończył w połowie XVII w. Należy tu jednak zwrócić uwagę, iż nie wszędzie rozwijał się w tym samym czasie. Jako kolebkę uznaje się Włochy, stąd też wiele nawiązań do starożytnego Rzymu i Grecji. Z Włoch nurt ten rozprzestrzenił się na południowo-zachodnią Europę, a dopiero z pewnym opóźnieniem dotarł do centrum i na wschód, dlatego też polski Renesans wykształcił się słabiej i później, a także posiadał cechy kolejnej epoki – Baroku.
Ryc. 1 Czas trwania epoki renesansowej w ogrodnictwie
Cechy stylu
Jak już zostało wspomniane, współcześni zaczęli kłaść nacisk na człowieka, na rozum, na „twarde stąpanie po ziemi”, bez wzlotów i boskich uniesień. Stąd też charakterystyczne, poziome budowle i zdobniki. Bryły budynków były proste, zwarte, harmonijne. Budynki mocno oparte na ziemi. Aby maksymalnie wizualnie spłaszczyć budowle, często maskowano dachy attykami.
Zdj. 1 Zamek w Baranowie Sandomierskim zwieńczony attyką, 22.09.2020 r.
Elementy renesansowe w ogrodach
Ogrody również podążały za tą modą. Stały się regularne, symetryczne, bardzo często pojawiała się liczba 4 oraz jej krotność. Najprostszą i najczęściej stosowaną figurą w architekturze był więc kwadrat.
Tereny zielone stały się miejscem na pokaz. Im zdobniejsze, tym lepiej. Miały sprawiać przyjemność patrzącym, w tym mieszkańcom pałaców, więc często tworzone były na skarpach, by można było podziwiać wzory z roślin z okien budynków. Na terenie umieszczano murki oporowe, tajemnicze groty, zaskakujące formy wodne oraz rzeźby kamienne porośnięte mchem i porostami. Całość była tworzona z olbrzymim rozmachem. Zamiast schodów prowadzono potężne rampy. Pomiędzy nimi spływała kaskadami woda.
Dla chwili prywatności tworzono giardino secreto – sekretne ogrody przeznaczone do kameralnego wypoczynku właścicieli posesji i najbliższych znajomych. Znajdował się on przy ścianie budynku i był oddzielony od reszty terenu. Nikomu postronnemu nie było wolno przebywać w tym miejscu, a ogrodnik mógł go pielęgnować tylko wtedy, kiedy nie było właściciela.
Największą ozdobą, prócz elementów wodnych, były partery ogrodowe. Stanowiły one wydzieloną część ogrodu, w której znajdowały się kwatery oraz krzyżujące się pod kątem prostym ścieżki. Każda kwatera otoczona była niskim żywopłotem i posiadała często różne wypełnienie, jednakże posiadała swoje odbicie lustrzane po drugiej stronie ścieżki, będącej główną osią parteru.
Mniej ozdobnym, lecz bardzo ciekawym elementem renesansowych ogrodów były labirynty. Zawsze na planie koła lub kwadratu, wypełniony najróżniejszymi wzorami. Geometryczny środek akcentowany był placykiem z altaną, rzeźbą, fontanną lub chociażby drzewem. Wyróżniano dwa rodzaje labiryntów: płaski (niski), którego całość można było obejrzeć bez wchodzenia doń oraz wysoki, w którym faktycznie można było się zgubić, gdyż wysokie ściany ograniczały pole widzenia.
Ciekawym jest fakt, iż mimo całego procesu porządkowania ogrodów wydzielano teren niemal całkowicie nienaruszony, tak zwany gaj (silvatico). Był to obszar z naturalną roślinnością poprzecinany ścieżkami. W miejscach przecięcia dróg stawiano fontannę lub rzeźbę.
W związku z epoką rozumu, nie mogło również zabraknąć elementów naukowych, badawczych. I tak tworzono zwierzyńce typu współczesnego zoo, jednakże nadal nawiązujące do średniowiecza oraz pierwsze, rzeczywiste ogrody botaniczne. Najstarszy ogród botaniczny postał w Pizie, w 1543 r., a kolejny w Padwie w 1545 r. Pierwszy niestety nie przetrwał, natomiast drugi funkcjonuje do dziś dzień. W Polsce pierwsze ogrody botaniczne powstały w Krakowie w 1750 r. oraz we Wrocławiu w 1810 r. Na tym przykładzie widać o ile później docierały do Polski kolejne nowinki.
Typy ogrodów
W Renesansie można wyróżnić 3 typy ogrodów: kwaterowy, dziedzińcowy oraz tarasowy.
Ogród kwaterowy współcześnie nazwalibyśmy budżetowym. Znajdował się on na płaskim terenie, a cały obszar pokrywały kwatery podzielone drogami i obramowane strzyżonymi żywopłotami. Wewnątrz kwater sadzono niskie rośliny ozdobne lub tworzono po prostu trawnik. Całość stanowiła dość monotonny widok, więc tworzono je w miejscach z ciekawym widokiem zapożyczonym.
Ogród dziedzińcowy miał nawiązywać do antycznych ogrodów perystylowych. Był to niewielki teren budowany na planie kwadratu lub prostokąta okolony murem bądź podcieniami arkadowymi. Znajdował się tuż przy budynku mieszkalnym.
Ogrody tarasowe stanowiły najciekawszą i najbardziej skomplikowaną wersję ówczesnych terenów zielonych. Budowane były na naturalnych lub sztucznych wzniesieniach, dzięki czemu możliwe było tworzenie różnych poziomów. Na miejscu znajdowały się liczne groty, olbrzymie rampy i wszechobecna woda spływająca kaskadami.
Zdj. 2 Labirynt, Goczałkowice-Zdrój, ogrody pokazowe Kapias, 30.06.2017 r.
Zdj. 3 Kwatera wypełniona ziołami, Goczałkowice-Zdrój, ogrody pokazowe Kapias, 30.06.2017 r.
Renesans w Polsce
W związku z czasowym przesunięciem epoki w Polsce nie było czystego Renesansu. Miał on albo naleciałości ze Średniowiecza, albo z Baroku. Jako że miasta średniowieczne były dość ciasne i w dodatku otoczone murami, ogrody musiały być tworzone za miastem, za murami, w pewnej odległości od zamków. Aby okolica ich nie szpeciła, oddzielano je strzyżonymi drzewami – boskietami. Była to już naleciałość barokowa. Do niskich żywopłotów stosowano bukszpan, do wysokich – grab. W związku z brakiem możliwości obserwowania ogrodu z okien zamku, tworzono kopce, z których można było podziwiać wzory w parterach. Ograniczano ilość wody na terenie ogrodu, co spowodowane było jej zamarzaniem zimą i niszczeniem struktury kaskad czy fontann. Stosowano też inne gatunki roślin. Obie te zmiany miały związek z różnicami w klimatach – w Polsce było zimniej, niż na południu Europy, więc należało tak zmodyfikować ogrody, by nadal wyglądały, jak u dalszych sąsiadów, ale nie zamarzały i nie niszczyły się zimą. Były to też ogrody skromniejsze. Nie budowano murków oporowych, kaskad, więc i rampy nie były potrzebne. Czasem pojawiał się skromny element wodny. Wśród roślin dominowały lipa, grab i bukszpan, a jako wypełnienie kwater – rodzime gatunki roślin. Samo podejście do ogrodu było też inne – nadal lekko średniowieczne. Prócz ozdoby, miały to być ogrody użytkowe, przynajmniej częściowo. Uprawiano zielniki i sadzono drzewa owocowe.