Zdj. 1 Judaszowiec chiński, kwiaty na pniach, 19.05.2021 r.
Kaulifloria, czyli wytwarzanie kwiatów na pniu rośliny oraz kaulikarpia, czyli kolejny etap polegający na wytwarzaniu owoców na pniu, to stosunkowo popularny sposób rozmnażania się wielu tropikalnych roślin. W naszych warunkach jest on całkowicie niepotrzebny, przez co niemal wcale niewystępujący.
Kaulifloria wyewoluowała, jako sposób na ułatwienie zapylenia. Lasy tropikalne stanowią często gęstą, zbitą, zieloną ścianę i bardzo trudno by było dostać się zapylaczom (zarówno ptakom, ssakom jak i owadom) do kwiatów umiejscowionych gdzieś między liśćmi. Rośliny zaczęły więc wytwarzać kwiaty poniżej tej zielonej masy – na pniach i gałęziach. Ułatwiło to zarówno dostęp zapylaczy do kwiatów, jak i potem innym zwierzętom dostanie się do owoców, a więc rozsiewanie nasion. Przykładami roślin, u których występuje to zjawisko są: chlebowiec różnolistny, czy dobrze wszystkim znany kakaowiec właściwy.
W klimacie umiarkowanym lasy nie są tak gęste, dzięki czemu nie było konieczności stosowania kauliflorii. Skąd więc ten temat? W naszych ogrodach występują dwa rodzaje, u których ma miejsce kaulifloria: rodzimy wawrzynek wilczełyko oraz obcy judaszowiec kanadyjski i (rzadziej uprawiany, ale bardzo podobny) judaszowiec południowy, a także judaszowiec chiński. Jest to na tyle ciekawe i egzotyczne zjawisko, że uznałam za warte opisania. Ciekawostką jest również fakt, iż oba rodzaje kwitną przed lub równocześnie z rozwojem liści, wczesną wiosną. Oba również posiadają różowe kwiaty. Wawrzynek wilczełyko, to średniej wielkości krzew, osiągający zazwyczaj wysokość 1-1.5 m, rzadziej dorasta do 2 m. Jego kwiaty są chętnie odwiedzane wiosną przez zapylacze, a owoce zjadane przez ptaki. Należy jednak pamiętać, iż dla ludzi jest to silnie trująca roślina i nie należy go sadzić tam, gdzie dostęp do niego będą miały małe dzieci. W szkółkach można trafić na odmianę białą 'Alba’. Judaszowiec, to z kolei niewielkie drzewo, dorastające w naszych warunkach do około 10 m. Zdarza się czasem, że przybiera formę dużego krzewu. Ze względu, iż nie jest to gatunek rodzimy, jest on wrażliwy na przemarzanie, a więc należy go sadzić w osłoniętych miejscach, a na zimę okrywać. Dotyczy to zwłaszcza młodych osobników.
Zdj. 2 Młody wawrzynek wilczełyko, 11.04.2020 r.